środa, 12 września 2012

Pokaz kolekcji Vistula na sezon Jesień-Zima 2012/2013

Kolekcja na jesień-zima 2012/2013 została tradycyjnie podzielona na trzy linie: Vistula, Lantier oraz Vistula Red. W tym sezonie dodatkowo powstała specjalna limitowana kolekcja „the jazz world”. Jak sama nazwa wskazuje inspirowana jest ona jazzem. Klasyczna męska garderoba powstała w podobny sposób jak utwory muzyczne – najpierw temat, a potem improwizacja.
Kolorystyczną bazą jest czerń, często w połączeniu z bielą, która została wzbogacona intensywnym kolorem niebieskim, mocnym bordo oraz głęboką, ciemną zielenią.
Kolekcja to także zabawa fakturami tkanin, sposobem w jaki współgrają ze światłem. Tradycyjne gładkie wełny zostały połączone z miękkim aksamitem, połyskliwym atłasem lub jednokolorowymi żakardowymi tkaninami o skomplikowanych fakturach.
 Niewątpliwie w kolekcji trzech głównych linii: Vistula, Lantier oraz Vistula Red bardzo ważnym elementem jest kolor, który przełamuje schemat. Dużo jest granatu, czerni, jasnego szarego melanżu (w tym sezonie wykorzystanego dość nietypowo – na przykład w torbach lub zimowych wełnianych kurtkach z wypełnieniem puchowym). Ta baza przełamana została mocnym kolorem pomarańczowym lub musztardowym odcieniem brązu (marynarki w linii Vistula Red). Są to czasem też małe detale – jak na przykład kontrastowe guziki lub łaty na rękawach marynarek. Jak zwykle istotnym uzupełnieniem kolekcji są dodatki: buty, paski, krawaty, drukowane poszetki oraz typowe zimowe akcesoria jak szale, czapki, kominy oraz rękawice.
www.vistula.pl

……………………………………………………………………………………………………………………………………………

Kilka słów ode mnie:
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co zobaczyłem… Uważam, że w Polsce jeszcze nie było takiej kolekcji – wielki progres i mam nadzieję, że poziom zostanie utrzymany.
Moją uwagę przykuły przede wszystkim detale (przemyślane i kontrastowe guziki, łaty na rękawach) oraz kolory… barwy, które wręcz uwielbiam (szafir, bordo i pomarańcz). Nie byłem wstanie robić zdjęć, ponieważ podziwiałem i zachwycałem się na okrągło!!!
To był mój pierwszy pokaz Vistuli i moje wyobrażenie na temat tej marki odwróciło się o 180 stopni i powiem szczerze, że od teraz zacznę zaglądać do ich sklepów…
Jest 00:34, a ja siedzę piszę i przeglądam lookbook’a… rzadko mi się to zdarza, ale naprawdę jestem zachwycony tą kolekcją!
A teraz, co na NIE:
Źle dobrane rozmiary garniturów dla modeli. Wielu z nich miało za krótkie rękawy i nogawki, co trochę dekoncentrowało.
A teraz z innej beczki:
Może to dlatego, że były wakacje i odzwyczaiłem się od ‘śmietanki towarzyskiej’, ale powiem szczerze, że nie brakowało mi tych wiecznie niezadowolonych min, objeżdżania się wzrokiem i zadufania.

14 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Chyba grubo przesadzasz z tymi rozmiarami ... nie szukaj wad na siłę tylko po to, żeby coś napisać. Tak samo z tym ocenianiem osób, które tam były ... sam wielce ogłaszasz, że każdy kto pisze nie to co po Twojej myśli to zazdrości itp. A wystarczy jeden taki pokaz i już robisz to samo ...

Anonimowy pisze...

Poszedłeś na jeden pokaz i myślisz że należysz do tej śmietanki towarzyskiej i dobrze ją znasz? wygląda na to że chyba musisz się jeszcze wiele nauczyć. Poza tym to chyba niedokładne masz informacje o pokazie i Vistuli bo wystarczy trochę poczytać żeby wiedzieć że te rozmiary za długie bądź za krótkie są robione umyślnie. Tak i napisz teraz długą notkę i pożal się że Ci zazdrościmy ..

PATRYK STRZAŁA pisze...

1. na pokazy chodzę od 3 lat
2. sądzę, że masz zdecydowanie dokładniejsze informacje odnośnie tego, co się działo na pokazie
3. nie chce mi się już tego komentować.

Anonimowy pisze...

JA SIĘ PYTAM JAK GARNIAKI MOGŁY BYĆ ZŁE, SKORO BYŁY SZYTE NA MIARĘ, KAŻDY GARNIAK DLA KAŻDEGO MODELA. DZIĘKUJĘ.

antek pisze...

to chyba bawiłes sie dobrze! SUPER RELACJA!!!

Anonimowy pisze...

ZAKOCHALEM SIE W TYCH GARNITURACH!
a ty Patryk nie zwracaj uwagi na te chamskie komentarze,chyba sa pierwszy raz tu na blogu i nie wiedza,ze na pokazy chodzisz od dawna,i znasz sie z tymi ludzmi.
glowa do góry!!
nie poddwaj sie!

Anonimowy pisze...

Jak widać może mam odrobinę więcej informacji na ten temat bo tu i ówdzie swoje przeczytałem. A mój wpis miał na celu poprawienie Ciebie, aby poprawić Twoje informacje oraz innych którzy będą czytać Twój wpis,aby wyprowadzić z błędu bo myślę że organizatorom nie spodobałoby się gdyby to przeczytali. Często śledzę tego bloga i wiem że bywasz na takich wydarzeniach a ten "jeden" pokaz zapomniałem ująć w cudzysłowie.
Nie mam do Ciebie pretensji, ani w żadnym stopniu Ci nie zazdroszczę bo mnie interesują jedynie pokazy mody światowej. Fajnie bywać na takich wydarzeniach, jednak trzeba zachować troszkę dystansu do siebie i otoczenia.

PATRYK STRZAŁA pisze...

dzięki, przynajmniej umiesz normalnie napisać... ;-)
jednak doskonale wiem, że cechą charakterystyczną kolekcji były krótkie nogawki spodni... ale przykrótkie rękawy w marynarkach... raczej nie.

Anonimowy pisze...

Ja nie mam na celu Cię gnoić czy coś w tym stylu. Umiem się przyznać do błędu bo może faktycznie nie doczytałem że chodziło Ci o rękawy ;)

PATRYK STRZAŁA pisze...

świetnie, ja też...
po to jest ten blog, aby wymieniać się opiniami i spostrzeżeniami ...
ale kulturalnie i na temat...
Pozdrawiam
PS

Anonimowy pisze...

0pinia o kolekcji ściągnięta z oficjalnej strony Vistuli, nic odkrywczego lol

Anonimowy pisze...

Ależ oczywiście, że pisałeś również o za krótkich nogawkach a nie tylko rękawach ... lol

Anonimowy pisze...

Nie wydaje mi się żebym pisał nie kulturalnie, a już na pewno nie na temat. "lol"

Anonimowy pisze...

Przynajmniej na dwóch modelach dało zauwazyć się za obciisłe spodnie bądz marynarke. Zmarszczone spodnie pod pośladkami modela nie sa ZNAKIEM ROZPOZNAWCZYM kolekcji