niedziela, 12 maja 2013

Otwarcie Copernicus Toruń Hotel #2

W piątek miałem przyjemność uczestniczyć w otwarciu hotelu Copernicus w Toruniu.
Impreza w ogrodzie, muzyka na żywo i biel, która królowała w outfitach gości znakomicie współgrała z oryginalną i nowoczesną bryłą budynku. Bardzo miły wieczór, który poprowadzony został przez Marcina Prokopa. Po oficjalnej części i pokazie sztucznych ogni przenieśliśmy się do hotelowego klubu, gdzie kontynuowaliśmy świętowanie ;).


Postanowiłem wykorzystać obecność tam i przyjrzeć się bliżej hotelowi.

Jest to czterogwiazdkowy hotel położony nad brzegiem Wisły… 500 metrów od Starego Miasta. W budynku mieści się 149 pokoi, centrum odnowy biologicznej, salon fryzjerski, kręgielnia, siłownia i dwa baseny: odkryty i kryty, w którym woda była niestety za zimna.
Pokój – największa zaleta. Przestrzeń, funkcjonalność i prostota oraz duży taras z widokiem na Wisłę i Starówkę mnie naprawdę urzekł. Mam chyba dużo szczęścia, ponieważ podczas wyjazdów zawsze trafiają mi się najlepsze pokoje. Zawsze ktoś na coś narzeka, a ja zupełnie nie wiem o czym ludzie mówią :)
Szczerze powiem, że rozczarowałem się restauracją, która ponoć jest chlubą hotelu. Krytykiem kulinarnym nie jestem, ale podanie gościom zimnych potraw to chyba lekka przesada. Choć samo wnętrze jest przyjemne... no i ten widok na Wisłę - rewelacja.
Godne uwagi jest centrum odnowy biologicznej, które oferuje wiele rzadko spotykanych i solidnie wykonanych zabiegów, po których można poczuć się naprawdę świetnie.
PS. Wielkie gratulacje dla Pani Magdaleny Hoffmann (dyrektor hotelu), która spisała na medal.
Więcej zdjęć po kliknięciu na „czytaj więcej”.
 

8 komentarzy:

pawelo86 pisze...

A jeszcze parę lat temu straszył tam obskurny budynek a teraz proszę.

Pozdrawiam :)
http://mw-maleworld.blogspot.com

Anonimowy pisze...

Uwaga . Post sponsorowany .

PATRYK STRZAŁA pisze...

Wszechwiedzący anonimie... post nie jest sponsorowany.

Anonimowy pisze...

jej jak pieknie!! juz po zdjęciach na instagramie widziałam,ze to superowe miejsce.ZA dobrze ci xd

Sebastian Krauzowicz pisze...

Troszkę znajomości kuchni by się przydało, polędwiczka była przygotowana Sous Vide metodą gotowania w niskich temperaturach poniżej 57 stopni. Jest to światowy trend w topowych restauracjach by wydobyć wszystkie składniki odżywcze i zachować jak najlepszą strukturę i smak.
W Polce niestety jak widać są jeszcze ludzie którzy nie mają zielonego pojęcia o dobrym jedzeniu. Zapraszam kolejnym razem na dania z karty menu a nie z pakietu. Z jedzeniem tak jak z modą albo się rozumie jakieś trendy albo nie…

P.Zresztą problem był zgłaszany do obsługi i uzyskał Pan wystarczającej odpowiedzi, więc nie mam, co szukać dziury w całym

PATRYK STRZAŁA pisze...

Problem w tym, ze odpowiedzi nie otrzymałem żadnej ... Danie było dla mnie po prostu zimne.

Pozdrawiam
Patryk Strzała

Sebastian Krauzowicz pisze...

Sprawa w toku, cały czas do wyjaśnienia :)

Anonimowy pisze...

Czy płaciłeś za swój pobyt?

Jeśli nie, to jest to post sponsorowany i jako szanujący się bloger nie powinieneś mieć oporów przed przyznaniem się do tego. Najlepsi tak robią.