Nie umiem prasować, nigdy się nie nauczę i prawda
jest taka, że nie starałem się nawet nauczyć. Zawsze wydawało mi się to żmudną
i nieprzynoszącą zamierzonych efektów pracą. Długo zastanawiałem się jak to
zmienić i wpadłem na pomysł, aby nabyć prasowacz parowy. Wybrałem STEAMASTER:EM – 101 IMPERIAL.
„Kto nie marzył kiedyś o
tym, by rzucić prasowanie i zanieść wszystkie ubrania do pralni, gdzie cały ten
męczący i wyczerpujący proces można oddać w ręce kogoś innego?” – Prawda
jest taka, że rzeczy wyprasowane przez pralnie zawsze wyglądają lepiej i mniej
się niszczą.
Dopiero rozpakowałem mój nowy nabytek i mam ogromną
nadzieję, że efekty będą takie jakbym chciał... niedługo dam Wam znać, jak się
sprawuje ;-)
Lecę prasować! MIŁEGO DNIA!
4 komentarze:
nie rozumiem zupełnie, co w prasowaniu może być trudnego i jak można tego nie umieć?
Po prostu chwytasz żelazko i prasujesz :-D
Zgadzam się z przedmówcą. A koszule dobrze Ci wyprasuje ten prasowacz?
Może prasowanie to nie jakaś trudna rzecz, ale strasznie męcząca i nudna :/ Ja zawsze odkładam prasowanie na "później", co sprawia, że spędzam nad tym dwa razy więcej czasu, bo góra ubrań rośnie w nieskończoność.. Może ten prasowacz to całkiem dobra inwestycja ;) Jak się sprawdza? Pozdrawiam, Ania
a moze po prostu go dostales? nie prosciej tak napisac?
Prześlij komentarz