czwartek, 6 stycznia 2011

Muzeum Chopina

Muzyka od dziecka była dla mnie bardzo ważna. Zawsze tańczyłem, śpiewałem i grałem na instrumentach. Chodziłem do szkoły muzycznej, gdzie grałem na pianinie i trąbce. To był ciężki czas, aby pogodzić dwie szkoły. Muzyka to lekarstwo na wszystko. Często kojarzę osobę lub wydarzenie z jakąś melodią czy piosenką. Między Świętami, a Nowym Rokiem wybrałem się do muzeum Chopina, na Tamce. Powiem szczerze, że spodziewałem się czegoś lepszego. Według mnie jest tam wszystkiego za dużo. Choć całość prezentuje się znakomicie. Nowoczesne wnętrza, pełne elektroniki prezentują się fantastycznie tylko co z tego. W ogóle nie mogłem się skupić. Ekspozycje są podzielone na bloki tematyczne przedstawiające wydarzenia i etapy życia Chopina: Żelazowa Wola, Warszawa w czasach Chopina, Salon Mikołaja Chopina, Salon paryski, Kobiety, Nohant, Europejskie podróże, Osobowość i Śmierć. Odniosłem wrażenie dużego chaosu i nieporządku. Chyba przeładowanie informacji.

Mimo wszystko polecam każdemu odwiedzić to miejsce.





Za zdjęcia dziękuję przyjacielowi rodziny - Francesco Andaloro

10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

:) To prawda. Muzyka to podstawa . Pozdrawiam DW

Anonimowy pisze...

znakomite zdjęcia !

Anonimowy pisze...

Również niedawno odwiedziłam to muzeum. Zgadzam się, nic specjalnego. Jednakże warto coś takiego zobaczyć. Bardzo dobrze to ująłeś. :)

PATRYK STRZAŁA pisze...

Anonimowa Paulino ;) byliśmy tam razem!

Anonimowy pisze...

No przecież wiem!

Ania S. pisze...

Mi się wydaje, że aby odebrać odpowiedni klimat danego miejsca i poczuć atmosferę konieczna jest harmonia. Ze zdjęć zamieszczonych w artykule (naprawdę świetnych)widać, że wnętrza są bardzo nowoczesne i może dlatego nie byłeś usatysfakcjonowany, bo coś zakłócało prawidłowy odbiór informacji. A co do muzyki, w moim życiu jest równie ważna, pozwala czasami odpocząć jak i pobudzić:)

PATRYK STRZAŁA pisze...

Aniu - Twoje spostrzeżenia są zawsze trafione :)

Ania S. pisze...

Dziękuję:)

Anonimowy pisze...

Patryk, jak zwykle ująłeś mnie swoim czuciem sztuki i muzyki, która i dla mnie jest jedną z najistotiejszych rzeczy w życiu. Muzeum nie miałam okazji odwiedzić, ale zdjęcia są bardzo dobre.

beata pisze...

Patryk jestem zauroczona Twim sposobem pisania(zdjecia sa O.K jak bym mogla powidziec przeciwnie).Ty masz wiele talentow,czy zastanowiles sie nad powrotem do szkoly muzycznej?Jak nie.. mozesz zawsze pisac,wychodzi ci to swietnie.