To było naprawdę spore wydarzenie. Trzynaste
urodziny duetu Paprocki&Brzozowski to idealna okazja do hucznego
świętowania. Dla mnie 13 ma szczególne znaczenie – urodziłem się 13 i jest moją
szczęśliwą liczbą.
Co do kolekcji... w głębi duszy liczyłem, że chłopaki stworzą coś, co maksymalnie mnie zaskoczy, chyba magia 13 skłoniła mnie do takiego toku myślenia. Niepotrzebnie tak do tego podszedłem, ponieważ po pokazie czułem niedosyt. Wydaje mi się, że liczyłem na więcej męskich sylwetek i coś ekstra.
Dziś na spokojnie, bez oczarowania 13 obejrzałem filmik z pokazu i stwierdziłem, że było klasycznie, elegancko... z odrobiną luzu i zabawy. O to właśnie chodzi. Wielki plus za to – MODA TO ZABAWA i fajnie jest, kiedy rzeczy z pokazu możemy nosić na co dzień. Bluzy i T-shirty genialne. Muszę mieć tą z napisem "13 WHO CARES?". Zachwyciła mnie kolorystyka: żywy pomarańcz, kobalt, który tego wieczoru miałem na sobie i moja ulubiona, nigdy nienudząca się czerń.
Tym razem przeczucie mnie nie opuściło i znakomicie wpasowałem się w klimat kolekcji. Po pokazie spotkałem Marysię Niklińską i Anię Wendzikowską, które miały na sobie również outfit w tym samym kolorze. Śmialiśmy się, że doskonale widzieliśmy, co robimy wybierając tę barwę.
Żałuję tylko, że nie zrobiliśmy sobie wspólnego zdjęcia.
Okulary – Prada / Garnitur – Bytom / Buty - Kazar
Co do mojej stylizacji, postaram się niedługo
przygotować osobny post, z dobrymi fotkami, ponieważ wielu z Was ta stylizacja się podobała.
1 komentarz:
Bardzo fajny blog. Pozdrawiam i życzę dużo natchnienia do dalszego pisania.
Prześlij komentarz