Zainspirowany kilkoma sytuacjami i dzisiejszą
rozmową z Gosią Boy postanowiłem poruszyć problem, który jest zmorą dla wielu
osób.
W Polsce mamy dziwny zwyczaj sadzania w pierwszym
rzędzie na pokazach mody osób, które w ogóle nie powinny się tam znaleźć.
Według mnie w pierwszym rzędzie powinni siedzieć
dziennikarze, naczelne magazynów modowych, styliści, blogerzy, klienci,
fryzjerzy, make up'iści...
Przecież to oni tworzą świat mody, rozwijają go i
przekazują innym.
Niestety nie do końca tak jest, ponieważ w
dzisiejszych czasach najważniejsze są celebrytki i to one zajmują większość
miejsc. Byłem świadkiem kilku sytuacji, w których dziennikarz
modowy, czy blogerka zostali usadzeni w pierwszym rzędzie przez osobę za to
odpowiedzialną, jednak w wyniku niesprzyjających okoliczności (czytaj przyszła
Pani X, która oprócz 'bywania' nie robi i nie potrafi robić nic innego) zostali
poproszeni o opuszczenie miejsca, ponieważ ono należy do kogoś innego. To
chamstwo i okazanie braku szacunku do gościa.
Skoro tak ważna jest obecność celebrytek na pokazach
mody (nie mówię o prawdziwych gwiazdach), to trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie
i zorganizować wszystko tak, żeby nikt idąc na pokaz mody nie musiał się
denerwować i myśleć, czy usiądzie, czy będzie miał odpowiednie miejsce i czy zobaczy
całą kolekcję.
Proponuję zacząć robić oddzielne sekcje dla ludzi ze
świata mody i nie sadzać jedno na drugim. Myślę, że jest to do zrobienia i
czekam, aż ktoś wpadnie na taki pomysł i to w końcu zrobi. Wtedy każdy będzie
zadowolony i nie będzie zbędnego stresu i zamieszania.
10 komentarzy:
Może i wiem o co Ci chodzi, może i nawet rozumiem o czym mówisz, ale Twój tekst brzmi jak płacz rozkapryszonego dzieciaka, który nie dostał wymarzonej zabawki, a nie merytoryczny głos w sprawie szanowanego bloggera. Sorry.
Zgadzam się całkowicie. Jeżeli celebryci są potrzebni do podkręcenia "prestiżu" imprezy, mają specjalne miejsca, które podbierają wykwalifikowanym fachowcom lub pasjonatom - to możemy zapomnieć o profesjonalizmie pokazów mody i nazwać je "lansowaniem się".
Pozdrawiam http://mateuszpater.blogspot.com/
świat mody tworzą też np. studenci projektowania ubioru, którzy nie dostają nawet zaproszeń na pokazy...
świat mody tworzą tacy jak Patryk Strzała, jego blog jest bardzo opiniotwórczy. w końcu wrzucenie kilku zdjęć stylizacji + próba zabrania głosu w jakiejś "bardzo ważnej sprawie" istotnie wpływa na modę.
Bardzo mi przykro, ale stwierdzenie, że 'świat mody tworzą tacy jak Patryk i jego blog jest opiniotwórczy' jest bardzo nieprawdziwe.
Jak można tworzyć świat mody nie będąc projektantem, krawcem, szewcem ?
Wrzucanie zdjęć własnych stylizacji, nie pretenduje nas jeszcze do dyktowania stylu, a co dopiero do uczestnictwa w pokazach mody !
Nie zgadam się z tym, że blogerzy są osobami, którą koniecznie muszą zasiadać w 1 rzędzie - podobnie jak gwiazdki i gwiazdeczki telewizji (phi!) na pokazach dużych domów mody, czy znanych projektantów. Jeśli bardzo chcecie to proszę bardzo, ale na pokazach studentów projektowania ubioru, pokazach nie znanych w mediach projektantów ! Przecież to własnie im przydałby się rozgłos, który Wy jako blogerzy możecie im dać !
Powtarzam, obecność blogerów na pokazach znanych projektantów nie wnosi nic nowego - po co robić reklamę już znanym i cenionym ? Żeby mieć się w co ubrać - dno, żenada i brak profesjonalizmu.
Mit_2 : 'Artykuły' (lepiej : wpisy) pojawiające się co jakiś czas, wcale nie są opiniotwórcze ! Pierwszy komentarz doskonale opisuje, jakie odczucia towarzyszą czytelnikowi - 'autor jest rozkapryszonym dzieckiem?!'
Stylizacje masz bardzo przyjemne, co prawda - wiele na to samo kopyto, ze zmianą kolorystyki. Brakuje jakieś awangardy, czegoś oryginalnego, niespotykanego powszechnie na ulicy (choć w sumie nawet taki styl ubioru nie jest nad wyraz często spotykany na polskich ulicach ;) ).
doskonale rozumiem co masz na mysli. zgadzam sie. Tak powinno być lecz nie jest i dlugo sadze nie bedzie. trzymam kciuki!! może dzięki takim osobom jak ty cos sie zmieni.
mój komentarz dotyczący tego kto tworzy świat mody był ironiczny ;) może świadczyć o tym ostatnie zdanie
Celebryci tez sa klientami.....
A firmujac marke soba sa chodzaca reklama. Sorry....biznes. wszedzie tak jest.
no bo Freemana chciałbyś posadzić z plebsem?
w pierwszym rzędzie powinni siadać faktycznie dziennikarze, naczelni magazynów i osoby związane ze światem mody, osoby które byłby zainteresowane kupnem kolekcji i współpracą ale na pewno nie blogerzy, a jeżeli już to tacy którzy reprezentują coś ciekawego i oryginalnego, inne spojrzenie na świat mody, a Ty Patryku według nie się do takich nie zaliczasz, nie pokazujesz nic odmiennego, na ulicach można spotkać bardzo wielu facetów ubranych podobnie do Ciebie. Twierdzisz ze Twój styl jest prosty ale nawet prostota potrafi czymś zaskoczyć, Ty nie potrafisz, ubranie na siebie kilku drogich marek, połączenie tego z ciuchami z zary to nic ciekawego.
Prześlij komentarz