Wczoraj w hotelu Bristol odbył się pokaz najnowszej kolekcji oraz otwarcie salonu Made to Measure Tomasza Ossolińskiego, a także były to obchody 18-sto lecia pracy Tomasza. Przybyło wielu gości... czy za wielu?! Hmm, sądzę, że tak, ponieważ zabrakło miejsca dla spóźnialskich – między innymi Anety Kręglickiej oraz Macieja Zienia. Z jednej strony, to ogromna wpadka, a z drugiej ogromny sukces, ponieważ dopisało aż tylu gości.
Z pokazu najbardziej podobała mi się muzyka, która jest dla mnie bardzo ważna – ogromny plus.
Sama kolekcja niesamowicie spójna, klasyczna i elegancka. Fantastyczne marynarki, lecz za szerokie spodnie, to taka mała wada jak dla mnie.
1 komentarz:
Gdy się robi "pokaz" na 100osób, to nietrudno zapełnić salę.
Prześlij komentarz