Ostatnio stała się
modna nagonka na blogerki i blogerów.
Wrzucają nas do
worka i wypisują jacy to jesteśmy sztampowi, nudni, zachłanni na prezenty,
zaproszenia i 'darmowe drinki na eventach'.
Oczywiście najłatwiej
jest oceniać innych samemu nic nie robiąc, albo usiłując takimi wypocinami
zyskać popularność i zwrócić na siebie uwagę.
Po raz kolejny
zadaje sobie pytanie - dlaczego?
... i znów ta sama
odpowiedz – ZAZDROŚĆ.
Czy ludzie naprawdę
nie potrafią cieszyć się z sukcesów innych, dopingować, doradzać i w
inteligentny sposób dać do zrozumienia, że coś można poprawić, zmienić czy
napisać, że to akurat mi się nie podoba.
Nie wydaje mi się,
aby wylewanie swoich frustracji, złośliwości i prezentowanie swojego niskiego
poziomu było czymś fajnym.
Ostatnio na swoim
fanpage'u napisałem:
„Nie każdego trzeba
lubić i nie z każdym można żyć w zgodzie, ale pamiętajmy, aby to nie
przysłaniało nam rzetelnych i prawdziwych faktów, osiągnięć i sukcesów.
…SZCZERZE GRATULUJĘ Jessice Mercedes Kirschner wygranego wyjazdu na nowojorski Fashion Week!”.
…SZCZERZE GRATULUJĘ Jessice Mercedes Kirschner wygranego wyjazdu na nowojorski Fashion Week!”.
Wiem, że to nie
jest koncert życzeń, ale chciałbym, aby takie podejście miało większość osób,
aby doceniali trud, wysiłek i ciężką pracę jaka wkładana jest w tworzenie
bloga.
*Całość(tekst) nie jest broń
Boże całkowicie o mnie, ponieważ doskonale zdaję sobie sprawę, ze dużo brakuje mi do tego,
co chciałbym prezentować na swoim blogu.
1 komentarz:
To fakt, wrzucanie wszystkich blogerów, blogerki do jednego wora nie jest fer, ale nie oszukujmy się, są blogi, na których biją po oczach same reklamy i mi osobiście się to nie podoba, oczywiście nie mam nic przeciwko temu ale musi być zachowana jakaś równowaga między reklamami a prezentowaną treścią na blogu.
Pozdrawiam :)
http://mw-maleworld.blogspot.com
Prześlij komentarz