W piątek miałem przyjemność uczestniczyć w otwarciu hotelu Copernicus w Toruniu.
Postanowiłem wykorzystać obecność tam i przyjrzeć się bliżej hotelowi.
Impreza w ogrodzie, muzyka na żywo i biel, która
królowała w outfitach gości znakomicie współgrała z oryginalną i nowoczesną
bryłą budynku. Bardzo miły wieczór, który poprowadzony został przez Marcina
Prokopa. Po oficjalnej części i pokazie sztucznych ogni przenieśliśmy się do hotelowego klubu, gdzie
kontynuowaliśmy świętowanie ;).
Postanowiłem wykorzystać obecność tam i przyjrzeć się bliżej hotelowi.
Jest to czterogwiazdkowy hotel położony nad brzegiem
Wisły… 500 metrów od Starego Miasta. W budynku mieści się 149 pokoi, centrum
odnowy biologicznej, salon fryzjerski, kręgielnia, siłownia i dwa baseny:
odkryty i kryty, w którym woda była niestety za zimna.
Pokój – największa zaleta. Przestrzeń, funkcjonalność
i prostota oraz duży taras z widokiem na Wisłę i Starówkę mnie naprawdę urzekł.
Mam chyba dużo szczęścia, ponieważ podczas wyjazdów zawsze trafiają mi się
najlepsze pokoje. Zawsze ktoś na coś narzeka, a ja zupełnie nie wiem o czym
ludzie mówią :)
Szczerze powiem, że rozczarowałem się restauracją, która ponoć
jest chlubą hotelu. Krytykiem kulinarnym nie jestem, ale podanie gościom
zimnych potraw to chyba lekka przesada. Choć samo wnętrze jest przyjemne... no
i ten widok na Wisłę - rewelacja.
Godne uwagi jest centrum odnowy biologicznej, które oferuje
wiele rzadko spotykanych i solidnie wykonanych zabiegów, po których można
poczuć się naprawdę świetnie.
PS. Wielkie
gratulacje dla Pani Magdaleny Hoffmann (dyrektor hotelu), która
spisała na medal.
8 komentarzy:
A jeszcze parę lat temu straszył tam obskurny budynek a teraz proszę.
Pozdrawiam :)
http://mw-maleworld.blogspot.com
Uwaga . Post sponsorowany .
Wszechwiedzący anonimie... post nie jest sponsorowany.
jej jak pieknie!! juz po zdjęciach na instagramie widziałam,ze to superowe miejsce.ZA dobrze ci xd
Troszkę znajomości kuchni by się przydało, polędwiczka była przygotowana Sous Vide metodą gotowania w niskich temperaturach poniżej 57 stopni. Jest to światowy trend w topowych restauracjach by wydobyć wszystkie składniki odżywcze i zachować jak najlepszą strukturę i smak.
W Polce niestety jak widać są jeszcze ludzie którzy nie mają zielonego pojęcia o dobrym jedzeniu. Zapraszam kolejnym razem na dania z karty menu a nie z pakietu. Z jedzeniem tak jak z modą albo się rozumie jakieś trendy albo nie…
P.Zresztą problem był zgłaszany do obsługi i uzyskał Pan wystarczającej odpowiedzi, więc nie mam, co szukać dziury w całym
Problem w tym, ze odpowiedzi nie otrzymałem żadnej ... Danie było dla mnie po prostu zimne.
Pozdrawiam
Patryk Strzała
Sprawa w toku, cały czas do wyjaśnienia :)
Czy płaciłeś za swój pobyt?
Jeśli nie, to jest to post sponsorowany i jako szanujący się bloger nie powinieneś mieć oporów przed przyznaniem się do tego. Najlepsi tak robią.
Prześlij komentarz